Wybuch pandemii koronawirusa zaskoczył świat. Gdy w związku z przymusową izolacją zamknięto sklepy, wiele potrzebnych artykułów można było kupić tylko przez Internet. Chociaż wiele branż przeżyło kryzys, dla handlu on-line ta trudna sytuacja jest niezwykle korzystna. Wyjaśniamy, jak rozwinął się e-commerce w czasie pandemii!
E-commerce w czasie pandemii
Według raportu Izby Gospodarki Elektronicznej „Płatności cyfrowe 2020” aż 72% Polaków w ubiegłym roku kupiło coś w Sieci. To o 15 punktów więcej niż w roku 2019, co dowodzi tego, jak dużą popularnością cieszył się e-commerce w pandemii. Trudno się temu dziwić – zakupy przez Internet z roku na rok i tak stają się bardziej powszechne, a zamknięcie stacjonarnych sklepów wręcz zmusiło wiele osób do zamówienia ulubionych produktów on-line.
Dotychczas największą grupą e-klientów były osoby zamieszkujące duże miasta w przedziale wiekowym 25-34. Pokolenie młodych dorosłych, które jest samodzielne i posiada stały dochód, lubi korzystać z technologicznych udogodnień, a także często po prostu nie chce tracić czasu na zakupy w tradycyjnej formie. Co więcej, ma świadomość tego, że w Sieci łatwiej znaleźć dany produkt w lepszej cenie.
W obliczu lockdownu do internetowego shoppingu musiało się przekonać wiele osób, które dotychczas nigdy nie nabyły niczego w ten sposób lub robiły to raczej rzadko. Działające już w ten sposób sklepy zyskały wielu nowych klientów, przez co w wielu przypadkach można było nawet spotkać się z opóźnieniami w realizacji zamówień. Z drugiej strony wiele marek, które dotychczas prowadziły sprzedaż wyłącznie w formie stacjonarnej, przeniosło swój interes do Sieci, zwiększając konkurencję. Fakt ten zmotywował e-przedsiębiorców do wprowadzenia nowocześniejszych rozwiązań, takich jak np. dodatkowe szybkie płatności internetowe.
Zakupy i płatności online a koronawirus
Popularyzacja zakupów w Internecie przyczyniła się także do rozpowszechnienia płatności online. Dawniej starsze pokolenia podchodziły do nich z rezerwą i preferowały tradycyjną płatność za pobraniem. Bezkontaktowe metody są jednak o wiele bezpieczniejsze, a często wręcz zalecane. Według przywołanych wcześniej badań 47% osób zdeklarowało się, że w 2020 roku wykonało przynajmniej jedną transakcję online, co jest wynikiem większym o 4 punkty niż w 2019 roku.
E-klienci mają obecnie tak wiele sklepów do wyboru, że ich oczekiwania pod względem obsługi stają się coraz większe. Przede wszystkim wymagają możliwie jak najszybszej dostawy bezpiecznie, ciekawie zapakowanych produktów. Specjaliści UX zaznaczają również, że ogromny wpływ na podjęcie decyzji o zakupie ma sposób płatności. Niektórzy rezygnują w momencie, gdy zauważą, że procedura jest zbyt czasochłonna lub skomplikowana. Zniechęcające są np. konieczność podania danych z karty czy wykonanie tradycyjnego przelewu. O wiele wygodniejsze są nowocześniejsze rozwiązania, takie jak Click To Pay czy BLIK.